Postać – Robert Falcon Scott

Robert Scott, oficer brytyjskiej marynarki wojennej zdobył rozgłos jako badacz Antarktydy. W 1900 roku został dowódcą angielskiej wyprawy antarktycznej, a w 1901 roku, na pokładzie statku Discovery, wyruszył na południe ze szkockiego miasta Dundee. Jego wyprawa powróciła po dwóch latach dotarłszy na południe dalej niż ktokolwiek inny w tym czasie. W 1910 roku kpt. Scott udał się na wyprawę na Antarktydę, tym razem z zamiarem osiągnięcia jako pierwszy z ludzi bieguna południowego. Dotarł tam jednak dopiero drugi po Amundsenie. W drodze powrotnej zmarł z zimna i głodu. Na bohaterską choć feralną ekspedycję zabrał sanie, kucyki, psy i piłkę, mecz rozegrano na zamarzniętym morzu.

Wyprawa Scotta była źle przygotowana. Nie mając zaufania do psów pociągowych, wyposażył wyprawę w islandzkie kucyki białej maści (wierzył, że biel sierści jest rękojmią sukcesu), oraz nie sprawdzone w warunkach polarnych sanie motorowe. W dodatku przed początkiem zimy antarktycznej zbudował tylko jeden magazyn żywności na Lodowcu Rossa.

Amundsen wyruszył wcześniej, dzięki doskonałemu zaplanowaniu podróży dotarł na biegun bez większych kłopotów. Doskonale sprawdziły się psie zaprzęgi i norweskie narty biegowe, ponadto odpowiednio przygotowane pożywienie (pemikan z jarzynami, suchary, czekolada, focze mięso) pozwoliło uchronić pięciu podróżników przed głodem i chorobami. Za pożywienie, głównie dla zaprzęgu, służyło również mięso 41 zabitych psów. Ludzie nie marzli, bowiem ubrani byli w lapońskie anoraki z foczego futra, a w drodze powrotnej miał do dyspozycji 3 magazyny zbudowane dużo dalej niż zrobił to Scott, który od początku borykał się z trudnościami.

Na samym początku wyprawy Scott musiał porzucić sanie motorowe, bo zamarzały ich silniki. Później padły wszystkie kucyki, nieprzystosowane do polarnych warunków. W wyniku tego, odziani w brezentowe kombinezony Anglicy musieli ciągnąć swoje sanie sami i gdy Amundsen schodził w drodze powrotnej z Płaskowyżu Antarktycznego na Lodowiec Szelfowy Rossa, Scott dopiero nań wchodził.

Uczestnicy brytyjskiej ekspedycji po dotarciu do bieguna znaleźli namiot z norweską flagą, odrobiną żywności i listem od Amundsena. Nie udało im się już pokonać drogi powrotnej. Ekspedycja ratunkowa, która wyruszyła wiosną na poszukiwania znalazła namiot ze zlodowaciałymi ciałami Scotta i jego towarzyszy w odległości zaledwie 12 km od „One Tone Depot” – magazynu z zapasami żywności i paliw. Porucznik Lawrance „Titus” Oates, który poważnie zachorował w czasie drogi powrotnej, nie chcąc opóźniać marszu towarzyszy i zmniejszać ich szans na przeżycie, wyszedł w czasie burzy śnieżnej z namiotu wiedząc, iż oznacza to pewną śmierć. Jego ciała nigdy nie odnaleziono.

Dla Anglików Scott stał się bohaterem narodowym, a to dzięki pamiętnikowi, w którym – zapewne do ostatniego dnia – notował swoje przeżycia i przemyślenia i który stanowi gloryfikację brytyjskiej supremacji w świecie.

źródło: wikipedia

  • Zobacz gdzie znajduje się Polonus

  • Newsletter