Fiordy Norwegii – Etap 3

etap_3

Wypadliśmy ze Skagen o pierwszej w nocy z marszu, po 20 godzinach spędzonych w przeładowanym mikrobusie,aby na resztkach wschodniego wiatru dotrzeć ” do zakrętu” na północ. Nic z tego. Od połowy Skagerraku silnik , a potem Neptun przywołał nas do porządku aplikując regularną siódemkę z NW i trzymetrową falę. Lwia część załogi pokornie oddała mu należny hołd. Marne efekty ciężkiej nocnej halsówki skłoniły nas do zawinięcia do Farsundu – przytulnego porciku na południowych krańcach Norwegii. Potem wejście w głąb pierwszych fiordów i wycieczka na Preikestolen , a raczej jeszcze dużo wyżej, bo ambicje załogi po dotknięciu stałego lądu znów wróciły do normy. Mozolne halsowanie pod północną szóstkę do Haugesundu i wreszcie spokojne pływanie wzdłuż kamiennych, malowniczych brzegów z zachodzeniem do wybranych, przytulnych zatoczek i przystani. Po drodze opalanie w krótkich majtkach na zmianę z wchodzeniem w ciepłe swetry i sztormiaki.Tylko dzień coraz dłuższy – w okolicach 60N do dwunastej tłuczemy się rozbierając, czyszcząc i smarując windę kotwiczną i jakoś nikt nie przychodzi z awanturą. Z wycieczki krajoznawczej po okolicznych wzgórzach i lasach wracam o wpół do drugiej i wciąż jest jasno! Na koniec osiągnęliśmy Bergen – bramę fiordów – załoga już się odgraża, że w przyszłym sezonie im nie odpuści!

Pozycja jachtu jest do zobaczenia na stronie www.anchorsat.info

Bogdan Bednarz

 

 

You can leave a response, or trackback from your own site.

Leave a Reply