Shackleton 2014 http://www.shackleton2014.pl Rejs Shackleton 2014 Wed, 24 Jun 2015 07:16:21 +0000 pl-PL hourly 1 http://wordpress.org/?v=4.2.10 „Gdy z Falklandów płynęliśmy”…czyli ostatnie notatki Seby http://www.shackleton2014.pl/gdy-z-falklandow-plynelismy-czyli-ostatnie-notatki-seby/ http://www.shackleton2014.pl/gdy-z-falklandow-plynelismy-czyli-ostatnie-notatki-seby/#comments Thu, 29 Jan 2015 18:00:48 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3476 14 grudnia, niedziela, dzień 161

Wczoraj około 1630 odbiliśmy od kei w Port Stanley.  Czy 13 okaże się szczęśliwą liczbą? Idziemy bejdewindem. W porywach wiatr osiąga 44 knt. Na jacht doleciała z Polski załoga w składzie Marek – kapitan, Piotr – właściciel jachtu i Organizator Wyprawy, Tomek, Hubert, Marcin i Arek. Rozpoczęliśmy tym samym ostatni, najdłuższy etap wyprawy Shackleton 2014. Jacht został maksymalnie zapakowany na prawie 60 dniowy etap, jedzeniem, paliwem i wodą. Warunki dość ciężkie, część osób choruje, białe grzywacze (nie mylić z Markiem J ) przelewają się przez pokład….

15 grudnia, poniedziałek, dzień 162

Wczoraj w nocy nie zdążyłem pisać, gdy podarło nam genuę. Wiatr osiągał już później 60 knt – oczywiście w porywach.  Przy próbie jej zrolowania, okazało się, że nie działa roler i musimy przewinąć linkę. Wraz z Olkiem, przez 2 godziny zalewani wodą walczyliśmy z naprawą, która pozwoliłaby nam na zrolowanie gieni. Podczas jednego z nurkowań dziobem pod falę, na chwilę kurczowo trzymając się kosza dziobowego znikam pod falą. Odpala mi kamizelka, a Hubert zauważa jak to określił, że faktycznie na chwilę zniknąłem mu z oczu. Po zdjęciu z pomocą Olka kamizelki ponownie udaję się na dziób i tym razem w większym składzie   próbujemy zrzucić genuę. Okazuje się to niemożliwe, więc po prowizorycznej naprawie rolera, związujemy ją na sztagu. Do koi wracam mokry, zresztą jak i inni. Po nurkowaniu w zimnej wodzie (5st) jestem cały przemoczony, łącznie z gumką w majtkach.

Podejmujemy decyzję o powrocie do Stanley. W tych warunkach wejście na maszt jest niemożliwe. Do Stanley mieliśmy 50 Nm. Dopłynęliśmy późnym popołudniem. W porcie okazuje się, że warunki do pracy mamy wyśmienite – całkowita flauta !! Wchodzę więc na maszt i z góry odwijam resztki żagla. Nowa genua trafia na swoje miejsce, tym razem porządnie naprawiony i dziś rano wymieniamy jeszcze pęknięte mocowanie wanty na wysokości drugiego salingu. Wyszliśmy po południu. Wieje NW 25knt, w prognozach otrzymanych z Polski ma wzrastać do ponad 30.

Wszystko poształowane, bo oficer ze statku w Stanley ostrzegał o zbliżającej się wg prognoz dziesiątce. Idę spać, wachta o 2000.

18 grudnia, czwartek ,dzień 165

Wczoraj przed 1600 wpłynęliśmy na cieśninę Drake’a. Od 3 dni wiatry od SW-N do 5-7B. Zimno, czasami deszcz a nawet grad. Co ja tu robię :).

Rano uruchomiliśmy silnik, bo wiatr spadł do 10knt, poza tym i tak musieliśmy naładować akumulatory. Dzięki pomocy z lądu zidentyfikowaliśmy kolejnego ptaka. Jest nim warcabnik. Faktycznie jak zna się nazwę wydaje się to tak oczywiste :). Niż, który widzimy, przechodzi za nami i odwraca wiatr na E. Zmieniamy więc kurs na 140. Do Arctowskiego mamy mniej niż 300 Nm. Ubrania mokre, nie schną i na kolejne wachty trzeba wbijać się w te same wilgotne ciuchy, które po 4 godzinach i tak znów będą mokre. Suchy komplet czy tam 2 trzymam na wypadek jak już naprawdę będzie …. Bardzo zimno :). Nabój i zwalniak w kamizelce wymieniłem, więc znów jest w pełni wartościowa. Jeden obiad zjedliśmy z liofilizatów, bo warunki nie pozwalały utrzymać na kuchence nic oprócz czajnika. Zresztą nalewanie wody do torebek Piotr wykonywał w pozycji siedzącej, zapierając się barkami o ścianę kambuza i blat J. W pozostałe dni jakoś daje się gotować, choć gdyby nie gumowe maty na stole, zawartość talerzy fruwałaby w mesie. Chyba odpalimy ogrzewanie, by choć trochę zlikwidować wilgoć na jachcie. Temperatura na zewnątrz 6, woda 2,5 st. Mimo to humory dopisują a po chorobach z pierwszego dnia nie ma już śladu.

Wszyscy zaaklimatyzowani. Ale i nie wieje więcej niż 40knt.

20 grudnia, sobota, dzień 167

1530 – drugi dzień z Hubertem wachty kambuzowej. Dziś pieczenie chleba, który po udoskonaleniu przepisu powinien być jeszcze lepszy. Wiatru brak, co dość dziwne jak na Drake Passage. W związku z tym wachta kambuzowa całkiem przyjemna – wręcz lajtowa. Od 2 dni wieją lekkie wiatry SW-S-SE i czort wie skąd jeszcze. Jedno jest pewne. Przyniosły mroźne powietrze oraz śnieg.

2 godziny temu, 5 mil po lewej burcie minęliśmy pierwszą górę lodową. Z wody wystawała jej część wysoka na ok. 50 i długa na 200m. mieniła się odcieniami błękitu, choć pewnie ładniejsza część populacji dostrzegłaby tam jeszcze z 20 innych kolorów. Teraz jeszcze bardziej musimy zaostrzyć uwagę. Temperatura wody spadła lekko poniżej -1st.

Zimowy śpiwór towarzyszy mi już od kilku dni. Na zewnątrz 3 w środku 14st. Wachta o północy a wcześniej kolacja, więc spróbuję się przespać. Jedziemy na dieslu a wg prognozy przez następne 18 godzin wiatr ma odkręcić do SW, natomiast nadal będzie słaby. Do wschodniego wybrzeża Georgii 130 Nm.

**************************************************************************

Wydarzenia mające miejsce po 23 grudnia są wszystkim znane. Mnie jak na razie ciężko o tym pisać, zresztą chyba wszystko zostało powiedziane. Może postaram się o parę słów refleksji z nieszczęsnych chwil, ale muszę ochłonąć.

**************************************************************************

W Wyprawie Shackleton 2014 jacht POLONUS przepłynął 11660 mil, w czasie żeglugi ponad 2500 godzin. Spędziłem na nim wiele chwil wspaniałych jak i tych gorszych. Wszystko co wydarzyło się podczas tych kilku miesięcy, traktuję jak do tej pory za największą żeglarską przygodę mojego życia. Zebrane doświadczenia wykorzystam na pewno przy kolejnych rejsach. Nie byłoby mnie na tej Wyprawie, gdyby nie osoby, którym chciałbym serdecznie podziękować, oraz wiele innych ,o których nie sposób zapomnieć.

1.       Piotr – dziękuję za zaufanie jakim obdarzyłeś mnie powierzając mi swoje dziecko. O troskę i czasami ojcowskie podejście.

2.       Danusiu – Tobie również gorące podziękowania, za to, że dbałaś o mój stan zdrowia, zarówno przed jak i podczas całej Wyprawy. Za spokój, w jaki podchodziłaś do mojej choroby.

3.       Marku – gdyby nie Twoje zaufanie do mnie, nie zarekomendowałbyś mnie Piotrowi. Wiem, że Twoje słowo w dużej mierze miało znaczenie. Dzięki.

4.       Dziękuję rodzinie i przyjaciołom, którzy czasami gryźli się w język i pukali w czoło, ale widzieli, że realizuję swoją przygodę i dali mi do tego zielone światło. Znają mnie i wiedzą, że jak już coś postanowię to wykonam albo jak się uprę to …też  ;-)

5.       Synku – to co powiedziałeś mi po powrocie sprawiło, że łzy szczęścia napłynęły mi do oczu. Dziękuję Ci za wyczekiwanie i nasze rozmowy w trakcie podróży ;-)

W trakcie całej wyprawy w wielu chwilach, a zwłaszcza tych ostatnich, towarzyszyła mi jeszcze jedna osoba – Tobie także dziękuję.

Seba

O zakupy Stanley O O O Tomek odpaliła Piotr Piotr (2) O słoneczny Olek śnieg O w stronę lodu widok zimniej O Arctowski Arek O chłodno O cyborg O O O O drogowskazy i co ja robię tu koledzy z boiska którędy na Mazury łabądek Marcin Marek O ]]>
http://www.shackleton2014.pl/gdy-z-falklandow-plynelismy-czyli-ostatnie-notatki-seby/feed/ 0
Wieniec na grób Felixa Artuso – ciąg dalszy http://www.shackleton2014.pl/wieniec-na-grob-felixa-artuso/ http://www.shackleton2014.pl/wieniec-na-grob-felixa-artuso/#comments Wed, 21 Jan 2015 08:55:04 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3470 Załoga jachtu Polonus już w  kraju. Kilka dni podróży na pasażerskim statku Zaandam dało załodze zasłużony odpoczynek. Wreszcie było ciepło, sucho i komfortowo, a atrakcje takiego pływającego centrum rozrywki pozwalały choć na chwilę zapomnieć o sprawach jakie będą czekały na załatwienie po powrocie do kraju.

Jacht, w miarę możliwości i sił jakimi dysponowała załoga został zabezpieczony na brzegu stacji. Dalsze działania przy nim będą wynikiem rozmów i decyzji podejmowanych przez armatora po spotkaniach z ubezpieczycielem i innymi instytucjami formalnie zaangażowanym w ten wypadek.
5 stycznia 2015 miał być dniem, gdy na grobie Sir Ernesta Shackletona w Grytviken, w rocznicę jego śmierci, miał zapłonąć znicz, a załoga jachtu Polonus wypić szklaneczkę whiskey ku Jego czci i pamięci. Głównego celu wyprawy nie udało się zrealizować. Znicz na cmentarzu w Grytviken zapalił pewnie ktoś inny, a skromnego drinka ku pamięci patrona wyprawy wypito na pokładzie statku Zaandam.

Warto jednak przypomnieć o drugim zadaniu związanym z wyprawą Polonusa, które załoga wzięła na swoje barki jeszcze w Londynie. Była to prośba od Pana Petera Mulvany z Dublina o zawiezienie na cmentarz w Grytviken specjalnego wieńca. Ufundowany przez Stowarzyszenie Rodzin Marynarzy Irlandzkich pamiątkowy kotylion miał być złożony na grobie argentyńskiego marynarza poległego w czasie wojny o Falklandy. Grób Felixa Artusa znajduje się na tym samym cmentarzu , niedaleko mogiły Ernesta Shackletona.

Cała historia jest opisana przez nas w tym miejscu:
http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/argentynsko-irlandzki-watek-wyprawy-shackleton-2014/

Po wypadku jachtu Polonus wydawało się, że to zadanie pozostanie niewypełnione, a sam wieniec będzie czekał w stacji PAN na wyspie King George na dalszy rozwój wypadków wraz z jachtem Polonus.

Okazuje się że będzie inaczej. Na prośbę Petera Mulvany skierowaną do kapitana i armatora jachtu s/y Isfuglen (duń. Zimorodek), który w ramach wyprawy „Shackleton 2015” wyruszy wkrótce w kierunku Georgii Południowej, wieniec zostanie dostarczony na grób Felixa Artuso.
Jacht Zimorodek wyruszył z Polski w maju 2014 roku w rejs mający upamiętnić miejsca związane z Ernestem Shackletonem. Trasa tej wyprawy była inna niż Polonusa i oba jachty nie spotkały się w trakcie swoich podróży.

Zimorodek wrócił do Ushuaia po zdobyciu południowego koła podbiegunowego. Kapitan Władek Mierzecki, który prowadził ten etap rejsu zmienił wcześniej planowaną trasę. Zawinął na wyspę Króla Jerzego celem wspomożenia załogi Polonusa w wydostaniu się z wyspy. i dzięki temu nNa pokład jachtu wszedł Hubert Niewiadowski, który wykorzystał ten gest dla kontynuacji żeglugi po wodach Antarktydy.

Zimorodek w kolejny etap swej wyprawy wypłynie na początku lutego z Ushuaia. Prowadzony przez kapitana Artura Krystosika zawinie na wyspę Króla Jerzego, a stamtąd skieruje się ku wyspie Południowa Georgia. Dzięki uprzejmości Artura, wieniec zostanie zabrany ze stacji PAN im. H. Arctowskiego i znajdzie się w swym miejscu przeznaczenia, czyli na grobie Felixa Artuso. Polscy żeglarze z Zimorodka zapalą znicz zarówno na grobie Shackletona jak i Artuso.

Mimo wypadku jachtu Polonus, wieniec który na jego pokładzie płynął aż z Londynu dotrze na Południową Georgię. Będzie to wielki gest wdzięczności w kierunku rodziny i przyjaciół Felixa Artuso mieszkających w Argentynie, jak i argentyńskiej marynarki wojennej, bez pomocy której ściągnięcie jachtu Polonus ze skał byłoby niemożliwe.

]]>
http://www.shackleton2014.pl/wieniec-na-grob-felixa-artuso/feed/ 0
Dziś (18.01) na antenie Radia Szczecin http://www.shackleton2014.pl/dzis-18-01-na-antenie-radia-szczecin/ http://www.shackleton2014.pl/dzis-18-01-na-antenie-radia-szczecin/#comments Sun, 18 Jan 2015 14:25:13 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3466 Dziś na antenie Radia Szczecin

o godz. 20.05 rozmowa z Markiem Grzywą i Piotrem Mikołajewskim.

Rozmowa została nagrana w czwartek 15 stycznia.

Rozmowę można także będzie słuchać on line na stronie:
http://radioszczecin.pl/index.php

 

]]>
http://www.shackleton2014.pl/dzis-18-01-na-antenie-radia-szczecin/feed/ 0
04.01.2015 http://www.shackleton2014.pl/04-01-2015/ http://www.shackleton2014.pl/04-01-2015/#comments Sun, 04 Jan 2015 09:24:00 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3451 Po przyholowaniu jachtu w pobliże Polskiej Stacji Antarktycznej im H. Arctowskiego, Polonus przez całą noc stał w zatoce przycumowany do burty okrętu Castillo. Było to związane z przeciekiem wymagającym ciągłego wypompowywania wody. Następnego dnia, armator po konsultacji z kierownictwem stacji podjął decyzję o wyciągnięciu jachtu na brzeg w okolicach przepompowni paliwa stacji. Około godz. 1830, pchany przez ponton ze okrętu Castillo, Polonus osiadł na mieliźnie we wcześniej uzgodnionym miejscu. Załoga Polonusa wraz załogą stacji przystąpiła do wyciągania jachtu na ląd przy pomocy spychacza.

Po wyciągnięciu na brzeg jacht udało się postawić w pozycji pionowej. W tym celu wykopano dół wokół płetwy balastowej  i po postawieniu kadłuba w pionie obsypano kamieniami. Nie udało się natomiast znaleźć materiału na zrobienie podpór.  Kolejne oględziny kadłuba na brzegu potwierdziły przypuszczenia, iż uszkodzenia są zbyt poważne, aby można je było usunąć na miejscu i kontynuować ekspedycję. W takim stanie jacht obecnie znajduje się na brzegu stacji.

Powrót załogi Polonusa do kraju rozpocznie się na pokładzie statku pasażerskiego Zaandam.  Udało się  wcześniej ustalić, iż trasa jego rejsu przebiega przy wyspie King George, a Zatoka Admiralicji jest planowym miejscem krótkiego postoju statku. Dzięki wielkiemu wsparciu i działaniom polskiej ambasady w Buenos Aires, dyrekcja firmy Holland America Line w Seattle wyraziła oficjalną zgodę na zabranie załogi Polonusa na pokład.  Jest to statek o długości 238 m. zabierający na pokład ponad 1400 pasażerów.

Załoga Polonusa wejdzie na pokład statku 4 stycznia ok. godz 1600.  Zgodnie z planem rejsu, 11 stycznia Zaandam zacumuje  w Buenos Aires.

http://www.hollandamerica.com/cruise-vacation-onboard/Zaandam#

Dalsze decyzje odnośnie jachtu będą podejmowane przez armatora po powrocie do kraju.

 

]]>
http://www.shackleton2014.pl/04-01-2015/feed/ 0
03.01.2015 http://www.shackleton2014.pl/03-01-2015/ http://www.shackleton2014.pl/03-01-2015/#comments Sat, 03 Jan 2015 00:27:00 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3446 Argentyński portal Gaceta Marinera opublikował zdjęcia z operacji ściągania jachtu Polonus.

http://www.gacetamarinera.com.ar/nota.asp?idNota=7563&idSec=7

 

]]>
http://www.shackleton2014.pl/03-01-2015/feed/ 0
02.01.2015 http://www.shackleton2014.pl/02-01-2015/ http://www.shackleton2014.pl/02-01-2015/#comments Fri, 02 Jan 2015 12:06:51 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3444 Ze względu na fakt, iż Polonus bierze wodę, po przyholowaniu jachtu w pobliże stacji,  konieczna była praca motopompy.  W związku z tą sytuacją okręt Castillo asekurował Polonusa. Takie działanie zabezpieczało jacht na jakiś okres, ale nie rozwiązywało problemu. Podjęta została decyzja o przyciągnięciu jachtu na płytką wodę i osadzenie go na brzegu. W najbliższym czasie załoga z pomocą sił i sprzętu jaki jest na stacji będzie próbowała wyciągnąć jacht na suchy ląd.

]]>
http://www.shackleton2014.pl/02-01-2015/feed/ 0
01.01.2015 http://www.shackleton2014.pl/01-01-2015/ http://www.shackleton2014.pl/01-01-2015/#comments Thu, 01 Jan 2015 07:30:45 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3434 Wczoraj, 31 grudnia 2014 roku ok. 0700 rano lokalnego czasu ARA Castillo zabrał załogę Polonusa z bazy PAN im. H. Arctowskiego i wyruszył w kierunku miejsca, gdzie znajdował się jacht Polonus.  Cała ekipa była na miejscu ok. godz. 0900.

Przygotowania do ściągnięcia jachtu na wodę trwały do godz. 1300. W tym czasie wypompowano do beczek ropę znajdującą się w zbiornikach, wodę pitną. Wyjęto także rzeczy osobiste załogi i inne dla maksymalnego odciążenia kadłuba. Nurkowie z okrętu obejrzeli kadłub jachtu przed ściąganiem na wodę.

Ok. godziny 1600 rozpoczęło się ściąganie jachtu na wodę.  Około godz. 0100 ARA Castillo przyprowadził na holu Polonusa do stacji PAN im. H. Arctowskiego.

Pomoc załogi okrętu była bardzo duża i profesjonalna. Szkody powstałe podczas 8 dni leżenia jachtu na kamieniach spowodowały jednak, iż jacht bierze wodę. Na jachcie pracuje cały czas motopompa. Jeszcze dziś będzie podejmowana próba wyciągnięcia Polonusa  na brzeg.

————————————–

Na argentyńskim portalu opublikowano kilka zdjęć z akcji zdejmowania załogi Polonusa z jachtu.

https://www.flickr.com/photos/gacetamarinera/sets/72157649587570088/

]]> http://www.shackleton2014.pl/01-01-2015/feed/ 0 31.12.2014 http://www.shackleton2014.pl/31-12-2014/ http://www.shackleton2014.pl/31-12-2014/#comments Wed, 31 Dec 2014 14:48:42 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3429 Około 7 rano lokalnego czasu Castillo zabrał załogę Polonusa  i popłynął do miejsca gdzie znajduje się Polonus.

Prognoza pogody jaka była na dziś (od Argentyńczyków):

Forecast is: wind 7-8 Kts directon W-SW
Tides: lower tide 0900 AM 0,90 mts.
high tide: 0500 PM, 1,70 mts.

]]>
http://www.shackleton2014.pl/31-12-2014/feed/ 0
29.12.2014 http://www.shackleton2014.pl/29-30-2014/ http://www.shackleton2014.pl/29-30-2014/#comments Mon, 29 Dec 2014 20:44:08 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3405
Zgodnie z informacją, jaką otrzymaliśmy, operacja ściągania Polonusa ma się odbyć  31 grudnia.
Ma się rozpocząć o godz. 7 rano.

—————————————————————————————————————————————————————————–

W dniu dzisiejszym Ministerstwo Obrony Argentyny opublikowało informację o zdarzeniu.
Poniżej tekst angielski jaki otrzymaliśmy via Dublin.

 

Press Release was issued by the Ministry of Defense today in Buenos relating to the rescue of the crew of Polonus 
Dirección de Comunicación Social
Ministerio de Defensa
República Argentina
Azopardo 250 C.P. C1107ADB
Ciudad Autónoma de Buenos Aires
Tel: 011 4346-8836 al 39
Buenos Aires, December 29, 2014:

Argentina Navy vessel rescued 6 crew of a Polish sailing ship in Antarctica
The Ministry of Defence, which leads Agustín Rossi, reports that aided Armada Argentina last December 23 Polish sailing ship „Polonus” Anca stranded in Caleta de Leon Bay May 25, with six crew aboard that nationality.

The Notice ARA „Warrant Officer Castillo” (which was on duty as ship Antarctic Survey), enlisted and sailed immediately once the network component of the SAR system activated through the Search and Rescue Coordinator Center Ushuaia.

With winds of 40 knots, drifting ice and reduced visibility, the notice came to rescue area in the shortest time possible. During the transfer the Zodiac boats and their crews with anti-exposure suits, rescue equipment enlisted, and prepared to board medical team to provide immediate assistance to disaster victims and operations team in satellite link with the mainland.

The Polish sailing ship was stranded on the rocks above the port side. He proceeded to move its six crew and their belongings. Once aboard the Argentine ship underwent a medical checkup principle of hypothermia observed although the general condition was good.

In coordination with the mainland, the Chilean base Fildes and Polish base Arctowski, the „SUBOFICIAL CASTILLO” Lasserre Bay sailed through Sea Fleet until near the Polish base. There he proceeded to the landing of men and their belongings. Combined Naval Antarctic Patrol. They are currently heading for the Antarctic Combined Naval Patrol, to safeguard human life at sea and oil spill control, notice ARA „SUBOFICIAL CASTILLO” the Argentina Navy and the ATF „GALVARINO” of the Chilean Navy .They continue patrolling the area between the meridians 10 ° W and 131 ° W and south of latitude 60 ° S until March 15, when after the summer season.
zdjęcia: prensa.argentina.ar
Tripulantes Velero polaco Kopia Buque ARA Castillo Armada Argentina
]]>
http://www.shackleton2014.pl/29-30-2014/feed/ 0
28.12.2014 http://www.shackleton2014.pl/28-12-2014/ http://www.shackleton2014.pl/28-12-2014/#comments Sun, 28 Dec 2014 10:43:13 +0000 http://www.olek.waw.pl/shackleton2014/?p=3396 W dniu wczorajszym został nawiązany kontakt ze statkiem ARA Castillo.
Kapitan Marek Grzywa otrzymał potwierdzenie ze strony dowództwa statku o gotowości udzielenia pomocy.

Zgodnie z informacjami ze strony statku, dla przeprowadzenia operacji potrzebne jest:

  1. Ustalenie dokładnego planu działań ściągnięcia jachtu z mielizny i wyrażenie zgody obu stron na taki plan.
  2. Dokonanie wspólnych oględzin  miejsca operacji, dla oceny bezpieczeństwa jachtu podczas ściągania go na głęboką wodę.
  3. Oczekiwanie na możliwie najlepszą pogodę.

Kapitan statku zadeklarował pełną pomoc, czyli: załogę, motorówki, zespół nurków, techników, i cały sprzęt, który posiada na pokładzie dla zagwarantowania powodzenia operacji.

Prognozy jakimi dysponuje statek przewidują najlepszą pogodę dla planowanych działań we wtorek 30 grudnia.
W międzyczasie będą dokonywane inne ustalenia związane z operacją.
Bezpieczeństwo jachtu Polonus i ludzi w trakcie działań zostało określone jako wartość najwyższa.

O kolejnych, istotnych dla całej operacji działaniach będziemy informować.

Pod tym linkiem można obejrzeć rozmowę z kpt. Januszem Zbierajewskim na temat okoliczności zdarzenia, obecnej sytuacji i dalszych planach działań.

https://www.youtube.com/watch?v=kYfEb2iI-Pw&feature=youtu.be

]]>
http://www.shackleton2014.pl/28-12-2014/feed/ 0