Rzeszowiak w Polsce

Wczoraj wieczorem Rzeszowiak przypłynął do Górek Zachodnich. Jacht nadal nie ma bezan masztu, a przed kolejnym sezonem będzie wymagał sporo nakładu pracy, ale jak widać po raz kolejny dotarł do swojego macierzystego portu o własnych siłach. Ostatni etap prowadził Bogdan Bednarz, a załogę stanowili ludzie związani silnie z jachtem. Każdej jednostce życzyłbym tak dużego grona oddanych jej  ludzi, chcących poświęcać swój czas na pływanie i zajmowanie się jachtem. Na chwilę obecną nie ma sprecyzowanych planów na przyszły sezon. Wszyscy jednak wiedzą że jacht musi pływać, bo są chętni na żeglowanie Rzeszowiakiem.

Olek Kwaśniewski

You can leave a response, or trackback from your own site.

Leave a Reply