21 maja 2014. Płyniemy do jasnej…..;-)

Dziś upalnie, gorąco  nawet przez przypadek bardzo spiekło słonko. Temperatura na zewnątrz o 1100 wynosiła 40 stopni.  Śniadanie mistrzów zaliczone.  Ale wiadomo, że natura dostosowuje się do uroczystych chwil. Tak samo jak 5 maja w dniu wodowania, oraz jak dzisiaj w dniu, gdy Polonus po raz pierwszy od ponad półtora roku oddał cumy. Ochoczo wyrwał do przodu i już za chwilę mknął do takielmistrza. Przez przypadek, a może dzięki doświadczeniu dwóch ogarniętych osób obyło się bez strat i po godzinie zgodnie z planem zacumowaliśmy w umówionym miejscu. Później 3 godziny wjeżdżania góra – dół, sprawdzania, wymiany różnych rzeczy i takielunek został doprowadzony do stany perfekcyjnego. Przy okazji na topie zamontowano nową lampę LED, oraz zarządzono wymianę fały rolera genuy, co jutro uczynię, ponieważ nowy już leży w achterpiku.

Kończę montować pompę zęzową z mesy i muszę zmienić położenie przewodu chłodzenia przekładni. Tak jak jest mi się nie podoba. Istnieje za duże ryzyko jego przetarcia, a nawet roztopienia temperaturą z kolektora wydechowego. W piątek montaż bomów i może nawet żagle się uda.

Generalnie jest pięknie. Teraz siedzę na decku i patrzę w kierunku zachodzącego słońca.

Żyć nie umierać, czego i Wam życzę drodzy czytacze i skrytoczytacze ;-)

Możliwość komentowania jest wyłączona.

  • Zobacz gdzie znajduje się Polonus

  • Newsletter